wtorek, 31 marca 2015
włoski ekonomista Mario Pianta pisał w 1988 roku w książce
"New Technologies Across the Atlantic"
że "programy badawcze amerykańskiego Departamentu Obrony
stworzyły ogromny finansowany ze środków publicznych
rynek dla rozwoju nowych technologii"
także dlatego że projekty prowadzone przez wojsko nie miały
na celu maksymalizacji zysku dzięki czemu wojskowi inżynierowie
mieli większą swobodę sięgania po rozwiązania
wymagające wysokiego wkładu inwestycyjnego
efektem ubocznym była znacznie niższa wydajność
"amerykański Departament Handlu szacuje że na wytworzenie
komercyjnego patentu potrzeba średnio 10 osobolat pracy
przemysłowego działu R&D podczas gdy w ramach kontraktów
z Departamentem Obrony i NASA potrzeba 1000 osobolat" – czytamy u Pianty
według szacunków ONZ że w czasie zimnej wojny świat
wydawał na zbrojenia 5–8 proc. PKB rocznie -
połowa naukowców była w jakiś sposób zaangażowana
w badania związane z wojskowością
w połowie lat osiemdziesiątych statystyczne amerykańskie
gospodarstwo domowe wydawało na wojsko
(poprzez podatki) 6 tys. dolarów rocznie
w tej kwocie mieściły się nie tylko klasyczne wydatki na armię
ale także koszty związane z wydatkami socjalnymi
na weteranów i pomoc wojskową udzielaną zagranicznym sojusznikom
forsal.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz